- Manhattan Lotus Effect lakier do paznokci w kolorze mięty z brokatowymi drobinkami.
- p2 Glow Touch compact blush - róż w odcieniu 030 touch of peony
- Life lakier nawierzchniowy z czarnymi, łososiowymi i kremowymi kropkami - odcień 04
W Biedronce kupiłam zestaw Original Source - dla mnie czekolada z pomarańczą a dla mojego chłopaka mięta.
- Alverde Volumen Shampoo z oliwką i henną
Moje ulubione pasty Himalaya Herbals
- Purederm plastry na nos z Biedronki
- Tusz do rzęs La Luxe Paris Volume Expert 200% - maskara z Biedronki, czytałam o niej dość pozytywne opinie, więc postanowiłam sama wypróbować.
- Purederm Kolagenowa maseczka pod oczy
Ostatni zakup był niekosmetyczny. W DM-ie skusiłam się na kalendarz adwentowy Alnatura w postaci herbatek - w środku znajdziemy 24 herbatki, każda o innym smaku :)
To by było na tyle. Więcej zakupów na razie nie planuję.
A jak u Was z zakupami w ostatnim czasie?
Banshee
U mnie tych plastrów na nos nie było:| z zakupami znowu zaszalałam:/ żele OS fajnie pachną!
OdpowiedzUsuńStosuję od jakiegoś czasu te maseczki pod oczy, ale rewelacyjne to one nie są.
OdpowiedzUsuńLife 04 bardzo fajny :D Ja muszę zaopatrzyć się w jakieś brokaciki tego typu :D
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam żele w Biedronce :D
OdpowiedzUsuńżele OS są zarąbiste! :))))
OdpowiedzUsuńLakier z Manhattanu wygląda strasznie ciekawie.♥
OdpowiedzUsuńZgadzam się, kosmetyczne nowości bardzo poprawiają humor :) Śliczny odcień różu do policzków :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości ja właśnie dzisiaj na blogu piszę o tych zielonych plasterkach :):)
OdpowiedzUsuńAle piękny topik do pazurków :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio zakupiłam te plastry na nos :)
OdpowiedzUsuńJa się wybieram jutro na zakupy do Rossmana, mam nadzieję, że kupię tylko pomadki ;)
OdpowiedzUsuńkurcze u mnie w biedronce też były te żele tylko że wszystkie porozwalane, ludzie to są dzikusy porozwalali opakowania ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji z rewanżem :)
https://inszaworld.blogspot.com/
lakier od Manhattan muszę kupić :) widziałam na zdjęciach efekty i wyglądają genialnie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się lakier Life, jestem ciekawa jak prezentuje się na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńMi też zakupy poprawiają humor, ale w ostatnim czasie kupiłam tylko kolorówkę w Ross:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tymi herbatkami:)) jeszcze na taki w sklepach nie trafiłam, a szkoda
OdpowiedzUsuńTen róż na zdjęciu przypomina mi trochę mój Tickle Pink od Elfa- bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię te żele- niestety nie mam już do nich dostępu :(
Koniecznie daj znać jak sprawdzają się plastry i tusz- jestem bardzo ciekawa!
Chętnie zostanę tu na dłużej- obserwuję!
--
francja-elegancja.blogspot.com
Miałam mięte :O nigdy więcej :O Jestem osobą mocno ciepłolubną ;) a po tym żelu miałam uczucie chłodu na ciele, jednak wiadomo co kto lubi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Miętowego żelu nie mogłabym używać teraz, mam peeling OS i strasznie chłodzi :) A kalendarz herbatkowy pierwszy raz widzę, też chcę :)
OdpowiedzUsuńOriginal Source czekoladowy! <3
OdpowiedzUsuńlet me love you karaoke
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zamówiłam kosmetyki online i skusiłam się na mydełka Protex, świeczki Yankee i trochę lakierów hybrydowych od Semilaca :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zamówiłam kosmetyki online i skusiłam się na mydełka Protex, świeczki Yankee i trochę lakierów hybrydowych od Semilaca :)
OdpowiedzUsuń