Cześć wszystkim,
ostatnio mój chłopak był na konferencji w Brnie. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy po przyjeździe podarował mi paczuszkę, mówiąc: przywiozłem Ci mały prezencik... Ucieszyłam się jak głupia. Dostałam 4 czeskie kosmetyki: trzy z firmy Ryor oraz jeden Bio BC. Kompletnie nie znam tych marek, dlatego moja radość była ogromna. Uwielbiam testować nowe kosmetyki :)
Co dostałam:
Ryor, regeneracyjny olej na paznokcie,
Ryor, balsam do ust z olejkiem arganowym,
Bio BC, włosowa regeneracja - mgiełka do włosów z keratyną, olejem arganowym i pantenolem,
Ryor, mleczko do ciała z wodorostami (chyba?).
Wszystkie kosmetyki mają fajne i przyjazne składy. Jestem super zadowolona z prezentu :)
Znacie kosmetyki z tych firm?
Pozdrawiam!
Banshee
O proszę jaki kochany facet !! Daj znać koniecznie jak się spisują ! :]
OdpowiedzUsuńA ja tylko jedzenie dostaję! Olejek do paznokci bardzo ciekawy, czekam na opinię :)
Usuńale super, nie miałam jeszcze nigdy czeskich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyki, mgiełka do włosów mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam czeskich kosmetyków. Chłopak do pozazdroszczenia :).
OdpowiedzUsuńświetny facet! mi mój tez z delegacji przywozi różne cuda, ostatnio przywiózł mi trochę z Francji i Anglii :D
OdpowiedzUsuńAle fajną niespodziankę Ci zrobił, też bym się ucieszyła :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ciekawie się zapowiadają :))
OdpowiedzUsuńTaki facet to skarb! :D
OdpowiedzUsuńChlopak godny pozazdroszczenia:) Ciekawe produkty, zawsze to cos innego:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, godny pozazdroszczenia :D Czekam z niecierpliwością na recenzję :D
OdpowiedzUsuń