Witam bardzo serdecznie,
czy ktoś tu jeszcze zagląda? Nie pisałam już tak długi czas, że obserwatorów troszkę mi ubyło. Wcale się temu nie dziwię...
Musiałam zrobić sobie przerwę od blogowania. Miałam bardzo nerwowy okres, życie na emigracji nie jest wcale takie różowe jakby się mogło wydawać. Ale dość marudzenia. Jest już bardzo dobrze. Znalazłam pracę, właściwie to już drugą. Nie jest to spełnienie moich marzeń zawodowych, ale wreszcie udało mi się gdzieś "zaczepić" i mogę szlifować niemiecki :)
Mam nadzieję, że znajdę czas na blogowanie, bo naprawdę bardzo się za tym stęskniłam.
To zaczynamy... przedstawię dzisiaj moje kosmetyczne nowości z ostatnich dwóch miesięcy.
1. Baby Love delikatny szampon - bardzo się z nim polubiłam i to już moja druga buteleczka.
2. Nivea - żel do mycia twarzy - pachnie jak krem, i po jakimś czasie ten zapach staje się dość mocno irytujący.
3. Alverde - masełko do stóp - moje odkrycie, naprawdę świetny produkt.
4. Alverde Vital - krem pod oczy - potrzebowałam czegoś dobrze nawilżającego i ten krem sprawdza się doskonale. Wprawdzie przeznaczony jest do skóry dojrzałej, ale u mnie również spisuje się świetnie.
5. BeBeauty micelarny żel nawilżający - wracam do niego regularnie.
6. Garnier antyperspirant - to zdecydowanie mój faworyt.
7. Garnier płyn micelarny - po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i ja postanowiłam wypróbować. Nie zawiodłam się. Druga butelka już kupiona ;)
8. Isana mydło w płynie Copacabana o zapachy Mango i Kokosa.
9. Facelle Intim - również się trochę o nim naczytałam i postanowiłam w końcu wypróbować. Faktycznie jest to bardzo fajny produkt.
10. Le Petit Marseillais - paczka ambasadorska - zanim ją odebrałam z Wrocławia trochę czasu minęło. Nie mogłam się już doczekać, po tych wszystkich zdjęciach i relacjach na blogach. Dwa tygodnie temu w końcu mogłam zacząć testowanie. Próbki też już w większości rozdane :)
11. Balea Limette&Aloe Vera - żel pod prysznic.
12. BeBeauty kremowy żel pod prysznic Happy Moments.
13. Cien first ginger - żel pod prysznic z Lidla.
Jestem naprawdę zakręcona na punkcie żeli pod prysznic i mam ich ogromne zapasy. Daje sobie już zakaz kupowania, dopóki ich nie wykończę.
14. Balea szampon oczyszczający - używam raz na ok. 2 tygodnie. Faktycznie świetnie oczyszcza włosy.
15. Balea Totes Meer Salz Oel Peeling - gruboziarnisty peeling do ciała o zapachu trawy cytrynowej.
16. L'Oreal kredka do brwi Super Liner Brow Artist - otrzymałam do testów od Super-Pharm. Bardzo dobra jakość i daje naprawdę fajny efekt.
I to tyle na dziś. Mam nadzieję, że dalej będziecie ze mną :)
Pozdrawiam serdecznie!
Banshee
Ja bardzo lubię ten żel nivea:) chętnie bym wypróbowała ten produkt do stop Alverde. Żeli pod prysznic też mam ogromne zapasy :D
OdpowiedzUsuńmam i ja facelle:)
OdpowiedzUsuńAleż piękny ten żel z Lidla! :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować szampon z babylove i peeling z Balea ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę produktów Balea i Alverde :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że wróciłaś ;) Czemu takich żeli Pl Lidl nie ma? Ehhh
OdpowiedzUsuńTo była jakaś edycja limitowana, więc może i w PL się takie pojawią :)
UsuńUwielbiam Facelle i żele pod prysznic z Balea :)
OdpowiedzUsuńSame fajne rzeczy ;) Alverde mnie ciekawi i zarazem kusi.
OdpowiedzUsuńKupiłam to mydło z Isany ciekawa zapachu ale jak dla mnie niestety zbyt mało intensywne :((
OdpowiedzUsuńSuper produkty :)
OdpowiedzUsuńOjej, uwielbiam oglądać takie "łupy" :D
OdpowiedzUsuńSuper że do nas wracasz ;)
OdpowiedzUsuńNo i te nowości są super ♥
Również ostatnio kupiłam Baby Love delikatny szampon ale jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńoj ta balea :) też chce
OdpowiedzUsuńTeż mam spory zapas żeli pod prysznic ale ten z Lidla wygląda bardzo fajnie, że mogłabym go chętnie dołączyć do kolekcji :)
OdpowiedzUsuńMasełko do stóp mnie zainteresowało. Moje są ostatnio bardzo suche.
OdpowiedzUsuńZnam tylko żel z BeBeauty i Facelle i obydwa bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńdobrze, że wrociłaś, mam nadzieję, że będzie Ci coraz łatwiej za granicą, spore zapasy! :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMnie kusza kosmetyki Alverde bo jeszcze nigdy nic z nich nie miałam. Na pewno na coś niedługo się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńBalea i Alverde to produkty, które bardzo chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś :) Nic nie miałam z Twoich nowości :)
OdpowiedzUsuń