wtorek, 11 listopada 2014

Co nowego?

Wiem, wiem, miałam się ograniczyć z kupowaniem kosmetyków, a wyszło jak zwykle. Czasem jednak tak trudno oprzeć się pokusie. Poza tym, muszę przyznać, że kosmetyczne nowości świetnie poprawiają mi humor w jesienne dni ;)
- Manhattan Lotus Effect lakier do paznokci w kolorze mięty z brokatowymi drobinkami.
- p2 Glow Touch compact blush - róż w odcieniu 030 touch of peony 
- Life lakier nawierzchniowy z czarnymi, łososiowymi i kremowymi kropkami - odcień 04

W Biedronce kupiłam zestaw Original Source - dla mnie czekolada z pomarańczą a dla mojego chłopaka mięta.

- Alverde Volumen Shampoo z oliwką i henną

Moje ulubione pasty Himalaya Herbals

- Purederm plastry na nos z Biedronki

- Tusz do rzęs La Luxe Paris Volume Expert 200% - maskara z Biedronki, czytałam o niej dość pozytywne opinie, więc postanowiłam sama wypróbować.
- Purederm Kolagenowa maseczka pod oczy

Ostatni zakup był niekosmetyczny. W DM-ie skusiłam się na kalendarz adwentowy Alnatura w postaci herbatek - w środku znajdziemy 24 herbatki, każda o innym smaku :)

To by było na tyle. Więcej zakupów na razie nie planuję.

A jak u Was z zakupami w ostatnim czasie?

Banshee

23 komentarze:

  1. U mnie tych plastrów na nos nie było:| z zakupami znowu zaszalałam:/ żele OS fajnie pachną!

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosuję od jakiegoś czasu te maseczki pod oczy, ale rewelacyjne to one nie są.

    OdpowiedzUsuń
  3. Life 04 bardzo fajny :D Ja muszę zaopatrzyć się w jakieś brokaciki tego typu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. żele OS są zarąbiste! :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lakier z Manhattanu wygląda strasznie ciekawie.♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się, kosmetyczne nowości bardzo poprawiają humor :) Śliczny odcień różu do policzków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne nowości ja właśnie dzisiaj na blogu piszę o tych zielonych plasterkach :):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też ostatnio zakupiłam te plastry na nos :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się wybieram jutro na zakupy do Rossmana, mam nadzieję, że kupię tylko pomadki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. kurcze u mnie w biedronce też były te żele tylko że wszystkie porozwalane, ludzie to są dzikusy porozwalali opakowania ;/

    Zapraszam do obserwacji z rewanżem :)
    https://inszaworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. lakier od Manhattan muszę kupić :) widziałam na zdjęciach efekty i wyglądają genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się lakier Life, jestem ciekawa jak prezentuje się na pazurkach:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi też zakupy poprawiają humor, ale w ostatnim czasie kupiłam tylko kolorówkę w Ross:)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny pomysł z tymi herbatkami:)) jeszcze na taki w sklepach nie trafiłam, a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten róż na zdjęciu przypomina mi trochę mój Tickle Pink od Elfa- bardzo ładny kolor :)
    Też lubię te żele- niestety nie mam już do nich dostępu :(
    Koniecznie daj znać jak sprawdzają się plastry i tusz- jestem bardzo ciekawa!
    Chętnie zostanę tu na dłużej- obserwuję!
    --
    francja-elegancja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam mięte :O nigdy więcej :O Jestem osobą mocno ciepłolubną ;) a po tym żelu miałam uczucie chłodu na ciele, jednak wiadomo co kto lubi :D
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miętowego żelu nie mogłabym używać teraz, mam peeling OS i strasznie chłodzi :) A kalendarz herbatkowy pierwszy raz widzę, też chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. let me love you karaoke

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja ostatnio zamówiłam kosmetyki online i skusiłam się na mydełka Protex, świeczki Yankee i trochę lakierów hybrydowych od Semilaca :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja ostatnio zamówiłam kosmetyki online i skusiłam się na mydełka Protex, świeczki Yankee i trochę lakierów hybrydowych od Semilaca :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania.