Witam wszystkich bardzo serdecznie,
chciałam bardzo podziękować wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki i życzyli powodzenia na egzaminie z niemieckiego. Test zdawałam w sobotę, wyników jeszcze nie znam (przyjdą pocztą za ok.3-4 tygodnie), ale jestem dobrej myśli. Teraz czas na szukanie pracy ;)
Dzisiaj chciałam pokazać Wam moje ostatnie zakupy, które zrobiłam podczas pobytu w Polsce. Zakupy skromne, ale jestem z nich bardzo zadowolona.
1. Biovax, eliksir do włosów, Naturalne oleje: argan, makadamia i kokos. Świetny produkt, który choć trochę radzi sobie z moimi napuszonymi i niesfornymi włosami.
2. Batiste, suchy szampon, tropical - mój pierwszy produkt tego typu. Użyłam go na razie tylko raz, ale z efektów byłam zadowolona. Raczej nie będę używać go często, jedynie w wyjątkowych sytuacjach, jako ostatnia deska ratunku ;)
3. Maska do włosów, Crema al Latte - wielkie, litrowe opakowanie całkiem fajnego kosmetyku. Ma bardzo przyjemny zapach i przyzwoite działanie. Za 9 zł kupiłam naprawdę świetną maskę.
4. BeBeauty - żel pod prysznic Brazylia, kupiony w Biedronce - fajny żelik za rozsądną cenę. Wzięłam na spróbowanie, bo czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tego produktu. Zapach mnie lekko drażni, wydaje mi się trochę chemiczny. Ale ogólnie całość OK.
5. Garnier Hydra Adapt - ochronny krem-eliksir dla cery normalnej i delikatnej. Kupiłam w Rossmannie w cenie na do widzenia za 7 zł. Jeszcze nie używałam, ale podoba mi się, że krem posiada filtr SPF20. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi.
6. Vichy - kilka próbek, które dostałam w darmowej przesyłce od Super-Pharm.
W najbliższym czasie pokaże Wam, co kupiłam sobie ostatnio w DM-ie. Ta drogeria zdecydowanie najbardziej mnie kusi swoimi produktami.
Pozdrawiam!
Banshee