środa, 17 września 2014

Co zabieram na pięciodniowy wyjazd w Tatry?

 Cześć wszystkim,
w sobotę wyjeżdżam na krótki urlop w Tatry. Zamierzam wziąć niedużo rzeczy, ponieważ nastawiam się głównie na całodzienne chodzenie po górach. Liczbę i rozmiary kosmetyków postanowiłam zniwelować do minimum. Nie chciałam jednak też kupować zbyt dużo produktów "mini", tylko zużyć, to co mam w swoich kosmetycznych zapasach :)

- Jako żel pod prysznic wybrałam Balea Miami Sunshine o pojemności 125 ml, który kiedyś kupiłam wraz z perfumami o tym samym zapachu. 
- Zrezygnowałam z antyperspirantu w aerozolu i zastąpiłam go kulką Balea Dry o bardzo ładnym, delikatnym zapachu. Przed potem też całkiem nieźle chroni, więc mam nadzieję, że sprawdzi się przy całodziennych wędrówkach ;)
- Buteleczka Cetaphil zawiera w sobie inny produkt; do pustego opakowania przelałam płyn do higieny intmnej AA. Rozmiarowo ta buteleczka jest świetna właśnie na taki produkt. Miałam nosa, żeby nie wyrzucać pustego opakowania po próbce Cetaphilu.
- Zdecydowałam się jeszcze na mydło w płynie Biały Jeleń - do mycia rąk i prawdopodobnie do twarzy.

- Masełko do ciała Alverde z limitowanej edycji jeszcze z tamtego roku długo czekało na swoją kolej. Dobrze, że się wreszcie doczekało, bo pachnie nieziemsko :) Tego produktu mam zamiar używać do całego ciała jak i do rąk i stóp. Kilka kosmetyków zastępuję tym jednym, małym cudeńkiem o pojemności 50 ml. W sam raz na kilkudniowy wyjazd.
- Do mycia włosów wybrałam szampon Balea (50 ml) z figą i perłą.
- Nie biorę żadnej odżywki do spłukiwania, wybrałam jedynie dwufazową odżywkę bez spłukiwania Biovax do włosów słabych ze skłonnością do wypadania. Akurat została mi jeszcze 1/4 opakowania, więc za dużo się nie nadźwigam.
- Na zmęczone, obolałe nogi wybrałam żel do nóg kasztanowy Ziaja. Zawsze po długich wędrówkach spisuje się rewelacyjnie. Przyjemnie chłodzi zmęczone  nogi i daje uczucie lekkości.

- Do demakijażu postanowiłam wziąć płatki Balea. Nie zamierzam się oczywiście malować na wędrówki w góry, ale na wieczorne wyjście do knajpki możliwe, że podkreślę czymś oko. 
- Pod oczy wybrałam roll-on Alverde Aqua - fajnie chłodzi i zmniejsza obrzęki pod oczami.
- pasta do zębów - oczywista oczywistość.

Zrezygnowałam z jednego kremu do twarzy, bo w końcu muszę zacząć zużywać swoje tony próbek. Tak więc wybrałam kilka kremów Vichy, La Roche Posay, Balea i Yves Rocher.

Jeśli chodzi o kolorówkę, to oczywiście zredukowałam ją do minimum. Nie wiem nawet czy w ogóle będę się malować. Wezmę jedynie: tusz do rzęs Rimmel Scandal Eyes Rockin' curves, kamuflaż Alverde, poczwórny cień do powiek Wibo, brązową kredkę do oczu p2, różową pomadkę Manhattan i podkład Catrice.

Jest jeszcze kilka rzeczy, które zamierzam wziąć, ale nie załapały się na zdjęcia, są to oczywiście takie przedmioty jak szczotka do włosów, szczotka do zębów, chusteczki nawilżane, itp...

Mam nadzieję, że wyjazd się uda i kosmetyki, które wybrałam dobrze się spiszą.


Pozdrawiam!
Banshee

poniedziałek, 8 września 2014

Kilka nowości

Hej,
oczywiście miałam się ograniczyć w kupowaniu kolejnych kosmetyków, ale wszystko tak kusi i woła: weź mnie! Na razie nie planuję następnych zakupów, więc pokażę Wam, co tym razem wpadło w moje łapki :)


1. Garnier mineral - dwa antyperspiranty - wersje: Ultra Dry i Clean Sensation - wzięłam, bo były w bardzo atrakcyjnej cenie, a ostatnio bardzo polubiła Garniera Invisible. Zobaczymy czy te warianty równie dobrze się spiszą. 


2. Isana Arzt - mydełka dla mojego chłopaka.
3. Isana - mydło w płynie Róża i Jogurt.


4. Alterra Koffein Shampoo - potrzebowałam delikatniejszego szamponu bez SLS, bo mój BabyLove już się skończył. Padło na Alterrę z kofeiną w większym opakowaniu 25% gratis ;)
5. Nivea Intense Repair odżywka do włosów - naczytałam się dużo dobrego i sama chciałam wypróbować, czy na moich włosach również się sprawdzi. Jak na razie jest ok.


6. Balea Vitalizing Shampoo z rozmarynem i melisą.
7. Balea Golden Magic dezodorant - co za cudowny zapach! Pachnie jak luksusowe perfumy. Na pewno nie zapewni świetnej ochrony, ale nie mogłam się oprzeć ;)
8. Ebelin gąbeczka do mycia i masażu twarzy - zobaczymy jak się sprawdzi.


9. p2 Color Victim lakier do paznokci 622 remember me - niestety na zdjęciu kolorek trochę przekłamany. W najbliższym czasie użyję i porobię zdjęcia jak prezentuje się na paznokciach :)

To tyle na dziś. Mam nadzieję, że faktycznie w najbliższym czasie trochę przystopuję z kupowaniem kosmetyków.

Pozdrawiam!
Banshee