Witam wszystkich w Nowym Roku :)
Wreszcie po dłuższej przerwie wracam do blogowania. Zaniedbałam troszkę pisanie z powodu Świąt i pobytu we Wrocławiu. Chciałam jak najwięcej czasu spędzić z najbliższymi, dlatego mniej udzielałam się w blogosferze. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Wracam do Was z mnóstwem energii i pomysłów na nowe posty.
Perfumy Killer Queen od Katy Perry - piękny zapach zamknięty w fikuśnym flakoniku.
Płyn do kąpieli o zapachu żurawiny w zdobionej buteleczce.
Waniliowe perełki do kąpieli.
I teraz zaczynają się podarki z Kanady, które dostałam od rodziców mojego narzeczonego.
Zestaw Wild Flowers, w którego skład wchodzą: perfumy, body lotion i żel pod prysznic. Świetny zestaw i zapach bardzo trafiony w mój gust.
Nawilżająca odżywka do włosów Aussie. Jak widzicie opakowanie różni się od kosmetyków Aussie, jakie można dostać w Europie. No i ta pojemność - 400 ml - starczy mi na długo :) Odżywki używałam już kilka razy i przyznam szczerze, że chyba nie miałam jeszcze tak dobrego produktu do włosów. Moje włosy są po nim mięciutkie, delikatne i wyraźnie nawilżone.
Mydełko w płynie Royal Bouquet Rose and Honeysuckle w ślicznie zdobionej buteleczce.
Ogromny zestaw kosmetyków St. Ives.
W skład zestawu wchodzą:
- Żel do mycia Oatmeal & Shea Butter 709 ml
- Body Lotion Oatmeal & Shea Butter 600 ml
Jak widzicie te dwa produkty mają ponadprzeciętną pojemność, więc starczą mi na długo. Oba pięknie pachną, stosowanie ich będzie prawdziwą przyjemnością.
- Krem do rąk z witaminą E 100 ml
- morelowy scrub do twarzy 150 ml
- morelowy żel do mycia twarzy 150 ml
Poza kosmetykami dostałam jeszcze mnóstwo (naprawdę mnóstwo) słodyczy i silikonowe formy na muffinki, które może kiedyś pokażę Wam w poście kulinarnym ;)
Jestem bardzo zadowolona z prezentów, które otrzymałam. Powoli będą pojawiać się pojedyncze recenzje na temat moich świątecznych nowości.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Banshee
Bardzo fajne prezenty. Szczególnie jestem ciekawa zapachu tych perfum Katy Perry :)
OdpowiedzUsuńhttp://white-and-black-world.blogspot.com/
Bardzo podoba mi się zapach Killer Queen, ale dostawom tyle zapachów pod choinkę, ze może sprawie sobie przy innej okazji :-)
OdpowiedzUsuńKurde, wszystko tak ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak pachną te perfumy :)
OdpowiedzUsuńzgodze się ! perfumki slicznie pachna!!!:)))
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoria-moda.blogspot.com/
O rety jakie wspaniałości, zbieram szczękę z podłogi ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze się wąchałam perfum Katy, ale bardzo mnie ciekawią :)
Aussie , ciekawe jak się spisze.
Piękne prezenty, zazdroszczę :-)
Bardzo fajne prezenty :) Jestem ciekawa jak pachną te perfumy Katy Perry, muszę gdzieś je wyniuchać :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze wszystkich prezentow :)
OdpowiedzUsuńZapach perfum KP nie do końca mi odpowiada,ale za to wizualnie szalenie mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńCo tam prezenty, lakier jaki masz piękny :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie to Astor 360 Purple Addiction - będzie recenzja niedługo ;)
UsuńPerełek do kąpieli to jestem ciekawa:)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty, moją uwagę od razu przykuło opakowanie mydła, lubię takie kwiatowe wzory :)
OdpowiedzUsuńWow cudaki same :)
OdpowiedzUsuńPerfumy Katy Perry są niesamowite! Słodkie, kobiece, kuszące, fikuśne... Super! I piękny flakonik... :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :) Najbardziej ciekawi mnie ta odzywka :)
OdpowiedzUsuńWspaniale prezenty, udanych testow zycze :) Mam nadzieje, ze wyjazd udany, zazdroszcze pobytu we Wro ;)
OdpowiedzUsuńile dobroci, miłego używania :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty ;)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości ! :)
OdpowiedzUsuńKochana, same przecudowności :D tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńSame dobroci :)
OdpowiedzUsuńJa się już ślinię na odżywkę do włosów Aussie. Ciekawe kiedy będzie w Europie;>
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe prezenty, aby Ci si je dobrze testowało :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, bardzo chciałabym taki zestaw z St. Ives.
OdpowiedzUsuń