Hej,
jak wiecie przez prawie trzy tygodnie byłam we Wrocławiu. Korzystając z okazji wybrałam się na zakupy. Kilka ciekawych rzeczy wpadło w moje ręce :) Pokażę Wam, co i w jakim sklepie kupiłam.
Rossmann
2 żele pod prysznic Original Source: malina i wanilia oraz pomarańcza z lukrecją.
Oba zapachy są bardzo słodkie - w moim stylu ;). Na razie używam wersji pomarańczowej. Cieszę się, że w końcu skusiłam się na żele tej firmy.
ISANA MED Urea emulsja do ciała do bardzo suchej i szorstkiej skóry z 5,5% Urea.
Jadąc do Wrocławia nie brałam wielu kosmetyków. Nie miałam ze sobą żadnego balsamu czy masła, więc postanowiłam kupić coś taniego, czego jeszcze nie używałam. Wybór padł na Isanę. Lotion ma dość dziwny zapach, ale działa jak należy. Dość bogaty skład, w którym znajdziemy masło shea, pantenol, witaminę E i oczywiście mocznik, rekompensuje wszystko. Emulsja bardzo dobrze nawilża i redukuje podrażnienia.
Lovely Paleta cieni Nude make up kit.
Bardzo się cieszę, że udało mi się ją znaleźć. Obleciałam kilka Rossmannów w mieście i nigdzie już jej nie było. Dorwałam ją w Marino (wrocławianki będą wiedzieć, gdzie to). Były dostępne chyba jeszcze z 4 paletki. Kolory cieni są przecudne, można z nich wyczarować wiele kombinacji. Kolory Nude w makijażu uwielbiam, więc paletki używam prawie codziennie :)
Super-pharm
Do Super-pharmy zajrzałam dwukrotnie. Za pierwszym razem wykorzystałam moje kupony. Kupiłam maskę do włosów Biovax Naturalne Oleje: argan, makadamia i kokos. Używałam dopiero raz, ale od razu przypadła mi do gustu. Dodatkowo dołączony był termocap oraz próbka eliksiru wygładzająco-nawilżającego.
Iwostin Purritin żel do mycia twarzy - dla mojego chłopaka (czasem jak mam problemy z cerą, to mu podbieram).
Rimmel Cień w kremie 005 Golden Bronze - zakupiłam go za 1 grosz, ponieważ zgłosiłam się do testów, które co jakiś czas organizowane są dla posiadaczek karty LifeStyle z Super-pharm. Pierwszy raz posiadam cień w kremie z aplikatorem. Używałam go już kilka razy, ale jeszcze nie jestem do niego przekonana. Może jak nabiorę większej wprawy w używaniu go, to bardziej przypadnie mi do gustu. Cień jest trwały i wodoodporny. Kolorek na plus - bardzo wyrazisty.
Za drugim razem w Super-pharm skorzystałam z promocji -40% na kolorówkę. Kupiłam dwa lakiery do paznokci i tusz do rzęs.
Delia Coral Prosilk nr 145 - mocny niebieski kolorek.
Miss Sporty Oh my gem! nr 004 - brokatowy błękit.
Bourjois Mascara Volume Glamour Ultra Curl - tusz pogrubia i podkręca rzęsy. Kupuje go, kiedy jest na niego promocja, w regularnej cenie kosztuje ok. 40 zł. Tusz ten jest bardzo dobry i lubię do niego wracać.
Drogeria Natura
Green Pharmacy Szampon i balsam do włosów suchych i zniszczonych z olejem arganowym i granatem.
Od dawna chciałam wypróbować ten duet, więc jak zobaczyłam go na półce od razu wskoczył do koszyka :)
Green Pharmacy Kojący krem półtłusty Rumianek - czeka na swoją kolej do testowania. Słoiczek ma pojemność aż 150 ml, a kosztował ok. 7 zł. Jestem ciekawa jak się spisze.
Himalaya - dwie pasty do zębów - moje ulubione.
Himalaya - krem antyseptyczny.
Nanu-Nana
W Nanu-Nana wreszcie kupiłam swój pierwszy kominek do wosków. Muszę Wam powiedzieć, że bardzo polubiłam woski Yankee Candle.
W tym roku mam zamiar być trochę bardziej oszczędna w kwestii kosmetyków. Zamierzam kupować nowe, dopiero, kiedy stare będą na wykończeniu. Zobaczymy, czy mi się uda ;)
Miałyście coś z kosmetyków, które pokazałam? Jak u Was się spisały?
Czekam na Wasze komentarze :)
Buziaki
Banshee