dzisiaj chciałam Wam pokazać, co nowego wpadło w moje łapki.
Dwa nowe lakiery, pierwszy z nich to Golden Rose Jolly Jewels nr 110 a drugi p2 Rich Care + color polish nr 080 so sweet. Golden Rose już wypróbowałam i świetnie się prezentuje. Jest pełen małych drobinek, które pięknie się mienią :) p2 mam zamiar użyć dzisiaj pierwszy raz - szukałam czegoś delikatnego i myślę, że ten lakier taki właśnie jest. Plusem jest również, że działa on jak odżywka. Sprawdzimy - ocenimy.
Maskarę Pump Up z Lovely kupiłam ze względu na bardzo pozytywne opinie na blogach oraz na wizażu. Jeszcze nie używałam, ale mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi.
Eveline BB korektor kryjąco-rozświetlający 8 w 1 - to już drugie opakowanie tego kosmetyku, które kupiłam. Jestem z tego produktu zadowolona, całkiem nieźle maskuje moje pokaźne cienie pod oczami, nie wysusza skóry.
Do włosów zakupiłam szampon z Alterry Migdały i Jojoba dla wrażliwej i podrażnionej skóry. Miło się go używa, włosy po umyciu prezentują się bardzo ładnie. Oczywiście plusem jest przyjazny skład.
Drugim moim zakupem jest krem do pielęgnacji włosów Vitanove. Kupiłam go za ok.6-7 zł w Leclercu. Pierwszy raz zobaczyłam ten kosmetyk i postanowiłam, że go wypróbuje. Na buteleczce napisano, że kosmetyk zapobiega puszeniu się włosów, jest skierowany dla posiadaczek suchych i trudnych do wygładzenia włosów. Ja właśnie takie mam - strasznie puszące się włosy :( Używałam dopiero dwa razy, za pierwszym razem wydawało mi się, że faktycznie włosy są mniej niesforne, ale za drugim, nie zauważyłam żadnego efektu. Zobaczymy jak będzie przy następnej okazji ;)
I wreszcie znalazłam masło do ciała Alverde z edycji limitowanej. Szukałam go już ponad miesiąc temu, bo upatrzyłam je sobie na stronie dm-u. No i nareszcie wpadło w moje rączki. Masełko pachnie owocami leśnymi i skierowane jest dla posiadaczek bardzo suchej skóry. Bardzo podoba mi się opakowanie tego produktu :)
Dwa nowe lakiery, pierwszy z nich to Golden Rose Jolly Jewels nr 110 a drugi p2 Rich Care + color polish nr 080 so sweet. Golden Rose już wypróbowałam i świetnie się prezentuje. Jest pełen małych drobinek, które pięknie się mienią :) p2 mam zamiar użyć dzisiaj pierwszy raz - szukałam czegoś delikatnego i myślę, że ten lakier taki właśnie jest. Plusem jest również, że działa on jak odżywka. Sprawdzimy - ocenimy.
Maskarę Pump Up z Lovely kupiłam ze względu na bardzo pozytywne opinie na blogach oraz na wizażu. Jeszcze nie używałam, ale mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi.
Eveline BB korektor kryjąco-rozświetlający 8 w 1 - to już drugie opakowanie tego kosmetyku, które kupiłam. Jestem z tego produktu zadowolona, całkiem nieźle maskuje moje pokaźne cienie pod oczami, nie wysusza skóry.
Do włosów zakupiłam szampon z Alterry Migdały i Jojoba dla wrażliwej i podrażnionej skóry. Miło się go używa, włosy po umyciu prezentują się bardzo ładnie. Oczywiście plusem jest przyjazny skład.
Drugim moim zakupem jest krem do pielęgnacji włosów Vitanove. Kupiłam go za ok.6-7 zł w Leclercu. Pierwszy raz zobaczyłam ten kosmetyk i postanowiłam, że go wypróbuje. Na buteleczce napisano, że kosmetyk zapobiega puszeniu się włosów, jest skierowany dla posiadaczek suchych i trudnych do wygładzenia włosów. Ja właśnie takie mam - strasznie puszące się włosy :( Używałam dopiero dwa razy, za pierwszym razem wydawało mi się, że faktycznie włosy są mniej niesforne, ale za drugim, nie zauważyłam żadnego efektu. Zobaczymy jak będzie przy następnej okazji ;)
I wreszcie znalazłam masło do ciała Alverde z edycji limitowanej. Szukałam go już ponad miesiąc temu, bo upatrzyłam je sobie na stronie dm-u. No i nareszcie wpadło w moje rączki. Masełko pachnie owocami leśnymi i skierowane jest dla posiadaczek bardzo suchej skóry. Bardzo podoba mi się opakowanie tego produktu :)
Jak Wam się podobają moje nowości kosmetyczne?
Używałyście któregoś z produktów?
Zachęcam do obserwowania mojego Bloga!
Planuję rozdanie kosmetyków firm Balea, Alverde, p2, kiedy przekroczę próg 50 obserwujących :)
Pozdrawiam!
Banshee
ciekawa jestem tego masełka :)
OdpowiedzUsuńJak tylko trochę poużywam, napiszę recenzję :)
UsuńKrem do pielęgnacji włosów mnie zaciekawił :) mam suche i zniszczone włosy przez częste farbowanie , więc może to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam suche włosy, dosłownie siano na głowie ;) Trochę wypróbuję i pojawi się recenzja. Zobaczymy jak się spisze ten kosmetyk, bo kupiłam go za jedyne 6 zł ;)
UsuńLakier z Golden Rose jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńMi od razu wpadł w oko ;)
UsuńMasełko z pewnością zaprzyjaźniło by się z moją skórą, która lubi być dobrze nawilżona, ale czekam na Twój post jak się spisało.
OdpowiedzUsuńJak tylko trochę wypróbuję, pojawi się recenzja :)
UsuńNa to masełko to i mi znajoma polowała ale póki co go nie dostała :(
OdpowiedzUsuńA zapowiada się całkiem ciekawie. Zeszłoroczna wersja z czerwoną pomarańczą i bzem była fantastyczna!
Dopiero co się pojawiło na półkach to masełko, więc pewnie jeszcze trochę czasu będzie dostępne :)
UsuńJa jutro po ten tusz lecę :D
OdpowiedzUsuńno tak ta super promocja -40% ;)
UsuńHej.fajny blog.obserwujemy i zapraszamy do nas-www.stankoos.blogspot.com
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
UsuńI znów napiszę,że masełko musi super pachnieć :D Lakiery z p2 bardzo lubię,fajnie się prezentuje na fotkach ten odżywko-lakier :)
OdpowiedzUsuńmasełko fajnie pachnie, ale nie powala tak jak myślałam :)
Usuńa lakier taki delikatniusi jest :)
Ty i te Twoje pachnące kosmetyki... Że też mój tata będący obecnie w Niemczech nie chce dać się namówić na wyprawę do drogerii :-/
OdpowiedzUsuńPróbuj, próbuj, może w końcu go namówisz ;)
UsuńA ja przymierzam się do zakupu tego tuszu właśnie ;) Jeszcze go nie miałam, a bardzo chętnie wypróbuję po tylu pozytywnych opiniach ;)
OdpowiedzUsuńJa tak samo miałam, naczytałam się, więc postawiłam spróbować :)
UsuńŚwietne zakupy:)
OdpowiedzUsuńMam ten tusz, aktualnie używam i bardzo go polubiłam :D
OdpowiedzUsuńja jestem ciekawa jak się spisze, ale jeszcze wykańczam mój stary tusz ;)
UsuńWidzę świetne zakupy! :) Śliczne lakiery :) Jestem ciekawa Vitanove
OdpowiedzUsuńtrochę wypróbuję i pojawi się recenzja :)
UsuńSuper zakupy :) Tym lakierom z GR już się przyglądam od jakiegoś czasu i chyba długo nie będę się im opierać. Masełko z Alverde też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń